Spektakl „The Underground Man" pokazano w wymiarze streaming live. Zrobiony przez Andrzeja Dziuka na kanwie „Notatek z podziemia" Dostojewskiego znakomicie się mieścił w potęgującej alienację instalacjach Zbigniewa Bajka. Muzyka Przemysława Sokoła dołująco podkreślała ten nastrój. Andrzej Dziuk próbuje tym przedstawieniem odpowiedzieć nam na pytanie, jak dalece możemy pogrążyć sami siebie w destrukcji? W niemocy samoakceptacji? Być boleśnie samotnymi i osamotnionymi. Daje obraz naszego człowieczeństwa wstrząsająco mroczny.
Nie „uzbrojeni" w atrybuty cywilizacji - samochody, komórki, komputery - stoimy bezbronnie nadzy i samotni wobec świata zawikłanego i okrutnego. Tak, jak nagie są - dosłownie pozbawione odzieży postacie Dostojewskiego na scenie - Bezimienny i Liza, przejmująco ucieleśnione przez Andrzeja Bieniasa i Emilię Nagórkę.
Wstrząsający obraz upadku zawinionego może nie do końca przez człowieka, twórca przełamuje ledwie dostrzegalnymi nutkami rozbawienia. Widocznymi dla widzów uważnych i wrażliwych.